Lekcje online z Afryką i Azją
O wyjątkowym programie Face To Face With The World pisaliśmy już jakiś czas temu. W momencie gdy prowadzenie tradycyjnych lekcji w szkole stało się niemożliwe, my pokazujemy, że nie ma rzeczy niemożliwych! Projekt, który 6 lat temu stworzyła Pani Anna Hora Lis ciągle się rozwija 🙂
Dzieje się w Face To Face With The World…
Każdy dzień to nowe wyzwania i ogrom radości wśród niechcianych dzieci na świecie, które dzięki programowi mają szczęśliwe dzieciństwo, dom rodzinny, dostęp do edukacji jak i najedzone brzuszki 🙂
Każdego dnia pojawiają się nowe pomysły, które błyskawicznie udaje się realizować w najbiedniejszych zakątkach Afryki i Azji.
Zaczęło się 6 lat temu od zwykłych międzykontynentalnych lekcji online. Dziś nie są to już zwykłe przyjaźnie bo program skupia ponad 5 tysięcy wolontariuszy z różnych stron świata. Nad wszystkim czuwają koordynatorzy wyznaczeni w każdym z 26 państw, z którymi nawiązana jest współpraca jak i podpisane umowy.
Oczywiście najważniejsi są koordynatorzy polscy, którzy zajmują się ośrodkami nad którymi program sprawuje opiekę – a mamy tych ośrodków już 78.
Pasja pomagania 🙂
Wszyscy w programie zarazili się pasją bezinteresownego pomagania dzieciom niczyim… dzieciom skazanym na głód, analfabetyzm, a nawet śmierć. My to zmieniamy!
Rozwijane są projekty:
Pomóż dzieciom wrócić do szkoły. Tu czynimy ogrom. Nie budujemy nowych sierocińców, szkół bo po co? Szkoda czasu i pieniędzy. Wynajmujemy pustostany, które są remontowane, mają prąd, dostęp do wody i tworzymy z nich sierocińce. W naszych sierocińcach szczególnie w Ugandzie mamy od 15 do 45 dzieci, które zostały porzucone, bezdomne, dzieci bez rodzin i opieki. To im właśnie tworzymy domy.
Skąd czerpiemy fundusze? Głównie z adopcji online naszych dzieci – gdzie rodzic może każdego dnia kontaktować się ze swoją pociechą i mieć wszystko pod kontrolą, ze zbiórek internetowych ale też wiele opłacamy z własnych pieniędzy.
Jeszcze pół roku temu dzieci wyglądały koszmarnie: wychudzone, w podartych ubraniach, bose, wypłoszone. Dziś to szczęśliwe rozrabiaki, chodzą do szkoły, mają rodzinny dom i zamieniają się nam w małe radosne pączusie – pełne energii i pomysłów.
Z programu Face to Face można być dumnym!
Z czego jesteśmy dumni? Duma to akcje, które prowadzimy głównie w Afryce – na obszarach zagrożonych klęską głodową. Nie wydajemy bezsensownie pieniędzy, nie kupujemy żywności – gdyż to się mija z celem. Uczymy jak pozyskiwać żywność – zakładanie ogródków przydomowych, sztuka pozyskiwania sadzonek, jak i tajniki hodowli kur i kóz już przynoszą oczekiwane efekty. Dzieci nie głodują a ich wychowawcy nigdy nie proszą na stronach mediów społecznościowych o wpłaty na zakup żywności i pomoc, bo tego nie potrzebują. (Jak ktoś prosi to omijać z daleka – ogrom oszustw, nie pomagać nie wiadomo komu…).
Dodatkowo szukamy młodych talentów, opłacamy nie tylko czesne szkolne ale i warsztaty artystyczne – śpiew, taniec, kultura regionalna – wrażeń moooc – dzieciaki to uwielbiają.
Uczymy wiary w siebie oraz walczymy o prawa dzieci i o dziwo mamy zwolenników w naszych rejonach Afryki Wschodniej… w innych stronach świata nadal problem – długa droga przed nami ? Nasi podopieczni już potrafią mówić co im się podoba a co nie. Mamy nadzieję, że gdy dorosną zaczną zmieniać sytuację w swoich krajach. Kluczem do sukcesu jest oczywiście edukacja.
Regularnie wysyłamy paczki do Afryki
Wciągu ostatnich 5 miesięcy do naszych ośrodków w Afryce dotarło kilkaset paczek (ponad tona jak nie lepiej). Kto je wysyła? Rodzice online, osoby prywatne, nasi koordynatorzy / ukłony dla Asi Niemyjskiej, Miriam Mościckiej Biedak i Izy Jedwabnej Błaszczyk/ organizują zbiórki ogólnopolskie darów i wysyłają paczki na swój koszt jak i opłacają cło. Martwię się, że niedługo nam dziewczyny zbankrutują. Paczki wysyłają też szkoły i przedszkola.
Mówiąc o szkołach i przedszkolach muszę nadmienić, że w tym roku do programu przyłączyło się aż 287 placówek oświatowych z całej Polski od morza po góry. Najbardziej w programie sprawdzają się o dziwo… przedszkolaki! Przedszkolak z przedszkolakiem w Afryce czy Azji dogadają się zawsze najlepiej ? nawet gdy nie mówią tym samym językiem.
Najbardziej wzruszyło mnie w tegorocznej edycji dla szkół – lekcji online ze światem to, że nawiązały się przyjaźnie międzykontynentalne dzieci z podobnymi problemami. 2 różne światy i rzeczywistości, ale jest też coś co ich łączy – odrzucenie, bieda, brak rodziny, niepełnosprawność, itp. Tylko ze tak jakby w nieco innym świecie.
W programie Face To Face With The World mamy chwile pełne wzruszeń …
Ania Lenczyk nasza koordynatorka, nauczycielka, wychowawca Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kuźniach Raciborskich wraz z wychowankami jak i z nauczycielami i podopiecznymi Zespołu Szkół Specjalnych w Raciborzu, Specjalnym Ośrodkiem Szkolno- Wychowawczym dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu – czynią cuda każdego dnia. Do działań naszej Ani Lenczyk przyłączają się kolejne szkoły.
Młodzież z ogromnymi problemami, bagażem doświadczeń życiowych nawiązała głęboką więź emocjonalną z ośrodkami w Ugandzie oraz w Kenii. Spotkania odbywają się online regularnie i wpływają w pozytywny sposób na obie strony. Uczniowie dzielą się wzajemnie swoimi problemami oraz inaczej patrzą na świat. Niesamowite jest to, że zainicjowali akcję pomocy dzieciom w Kenii i w Ugandzie.
Dodatkowo wiedząc, że niestety nie w każdym miejscu na świecie życie dziewczynek i kobiet jest proste, w geście solidarności z naszymi przyjaciółmi z Kenii oraz z Girl’s Care Initiative, którzy na co dzień wkładają wiele trudu w to, by wpłynąć na rozwój dziewczynek w swoim kraju – zorganizowano akcję 'Girls for Girls’. Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu zorganizował wielką akcję wspierającą inicjatywę programu Face To Face With The World – 'GIRLS FOR GIRLS’, włączając do tego wiele szkół partnerskich. Cały SOSWNiS w Raciborzu z ogromnym zaangażowaniem walczy o to, by szerzyć inicjatywę pomagania i solidaryzowania się z dziewczynkami na całym świecie. Takiej kreatywności nie widzieliśmy już dawno! Efekty tej akcji będą widoczne już niebawem.
Żeby zmieniać świat, wystarczy naprawdę niewiele
Dla mnie jest to ogromnie wzruszające jak widzę i czytam relacje, w których Ania Lenczyk pokazuje jak przyjaźń z rówieśnikami z Afryki wpływa pozytywnie na zachowania, empatię postrzegania świata przez wychowanków MOW jak i podopiecznych Zespołu Szkół Specjalnych. Dzieci czują się potrzebne, docenione, akceptowane i.. chcą pomagać swoim rówieśnikom z afrykańskiego kontynentu jak również walczyć o prawa dziewczynek. Oni po prostu chcą zmieniać świat i to jest piękne, bo do tej pory nie mieli takiej szansy… do tej pory to inni chcieli zmieniać ich i ich świat…
Anna Hora Lis – nauczycielka, polonistka, gliwiczanka – autorka programu międzykontynentalnego Face To Face With The World.
Więcej informacji o projekcie:
Informacje o działaniach, pomocy, rozmowach Face to Face można znaleźć na stronach:
https://www.facebook.com/horalisanna/
https://www.youtube.com/channel/UC8ETgo6fcgEG_McVOyT-t5g/videos?view_as=subscriber
Zobacz też inne artykuły:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania została wyłączona.